Pierwsi właściciele Pisarzowic


Wieś Pisarzowice, niby tak nieodległa od Lubania, to jednak wskutek obecnego układu dróg w kierunku Zgorzelca czy Żagania znajduje się nieco na uboczu głównych tras turystycznych. Tymczasem jest z nią związanych wiele ciekawych wątków historycznych. Zacznę od początkowych, mglistych  dziejów tej miejscowości i jej pierwszych właścicieli.

 

Zagadkowa nazwa

Wieś była lokowana na prawie niemieckim, na co wskazuje typowy układ łańcuchowy. Osada rozciąga się na około 6 kilometrach wzdłuż potoku Łazek. Potok ten dawniej określany był mianem Schreibersdorf Bach, często zamiennie też Schreiber Bach, co może mylić z potokiem i kolonią Zaręby – Pisaczowem (Schreiberbach), które nazwę otrzymały od młyna założonego przez właścicieli Pisarzowic. Prawdopodobnie początkowo wieś składała się z części środkowej, dolnej, a na końcu w wyniku wyrębów lasów powstała część górna. Granice działek wspaniale ukazują jej dawny podział łanowy.  W każdej z tych części znajduje się dawny majątek (Średni, Dolny i Górny). W wyniku podziałów spadkowych, sprzedaży, części te okresowo miały różnych właścicieli. Ciekawa jest sama nazwa wsi, nadana zapewne nie od nazwiska lecz od funkcji, którą pełnił jej właściciel. W języku łacińskim „scriba” oznacza skrybę, kopistę, pisarza. W średniowieczu mianem „scribae” określano również  pisarza miejskiego  (często zamiennie notarius civitatis). Choć przykłady z Łużyc wskazują, iż na określenie pisarza raczej stosowano określenie „scriptor”  (niem. Schreiber, pisarz) np.  Gross Hennersdorf koło Żytawy (1352 Henrici villa scriptoris, 1378 Heinersdorff Schreibers). Podobnie na Dolnym Śląsku np. wieś Pisarzów k. Ząbkowic (1263 villa scriptoris, Schreibersdorf), Sarby k. Strzelina (1335 villa Scriptoris, Schreibendorf), Pisarzowice koło Kamiennej Góry (w XIII wieku założona przez Valentina, pisarza księcia Bolesława Rogatki; 1305 villa Scriptoris, później Schreibendorf), Pisarzowice w gminie Miękinia, k. Środy, Pisarzowice k. Sycowa (niem. Schreibersdorf). W opolskim -  Pisarzowice koło Krapkowic (1285, 1301 villa Scriptoris, 1383 Pisarcowice, niem. Schreibersdorf) i Pisarzowice nad Odrą koło Brzegu, na Śląsku – Pisarzowice k. Toszka (Pissarzowitz) oraz Pisarzowice k. Bielsko-Biała (1326 villa scriptoris, XV w. Pyszarowicze, Pyszarzowicze). Do tego jeszcze wieś Szklarska Poręba czyli dawniej Schreiberhau (Poręba Pisarza).

Podobne pochodzenie nazwy ma wieś Pisary koło Międzylesia w Kotlinie Kłodzkiej.  W XIII wieku zwana villa scriptoris lub w spolszczonej formie Scribochov - "Skrybochów", później Schreibendorf. Nazwa ta jednakże została błędnie przetłumaczona po wojnie, w Polsce znajduje się ponad 20. nazw typu „Psary/Pisary”, ale geneza tych nazw jest zupełnie inna. Nazwy te nie nawiązują do słowa „pisarz” lecz „psar” (psarz, psiar) – średniowiecznego określenia służebnika książęcego zajmującego się hodowlą i tresurą psów łowczych. Z Dolnego Śląska można podać przykład wsi Psary k. Legnickiego Pola, koło Trzebnicy (niem. Hundern), Psary k. Górowa, k. Oławy.

Pisarzowice na mapie A.F. Zürnera z ok. 1730 roku.

Jest niezmiernie interesujące, iż nazwy te na terenie Polski występują na obszarze związanym z panowaniem książąt śląskich (włączając w to księstwo opolskie). Ich powstanie można datować na okres XIII wieku i zakładania wsi na prawie niemieckim. Patrząc się na ilość wsi o takiej nazwie, można byłoby spodziewać się, iż wiele  podobnych nazw znajdziemy na zachód od Śląska, na obszarze Saksonii. I tu jednak moje zdziwienie, w obecnej Saksonii oprócz już wspomnianej wsi Heinersdorff Schreibers żadna inna nie nawiązuje do funkcji pisarza (nazwy typu Schreiben- czy Schreiberdorf). Podsumowując, nazwy miejscowe typu Pisarzowice wiążą się zapewne z pełnioną funkcją ich założyciela lub właściciela, ale nie wykluczyłbym także w niektórych przypadkach możliwości, iż oznaczały wieś „zapisaną lub przypisaną”.

Nie znamy daty kolonizacji na prawie niemieckim Pisarzowic, jednak odbyła się zapewne nieco później niż wsi w okolicach Zgorzelca czy Lwówka Śląskiego. Niewątpliwy wpływ na opóźnienie w rozwoju osadnictwa na tym terenie miał graniczny charakter puszcz pomiędzy Nysą a Bobrem, a tym samym pomiędzy Polską a Czechami. Kolonizacja okolic Nowogrodźca rozpoczęła się w końcu lat 30. XIII wieku (dokument lokacyjny Nowogrodźca z 1233 roku jest falsyfikatem i nie może stanowić podstawy do jakichkolwiek rozważań na ten temat),  a  większość wsi  na południe od linii Nowogrodziec – Lwówek Śląski założono dopiero w latach 40 i 50. XIII wieku.  Zapewne więc analogiczna sytuacja miała miejsce wokół Lubania.

Problematyczne wzmianki

W niektórych publikacjach (np. Słowniku Pogórza Izerskiego) znajdziemy informację, iż Pisarzowice wzmiankowano po raz pierwszy w 1221 roku. To kontrowersyjne twierdzenie, wywiedziono na podstawie nazwiska świadków dokumentu biskupa miśnieńskiego Brunona II, dotyczącego ofiar na rzecz kościoła w Budziszynie. Mianowicie wśród świadków wymienieni są bracia Cunniman i  Hermann de Scribowiz. Nie skojarzono do tej pory tej nazwy z konkretną wsią, a  bynajmniej nie jest wspomniana w katalogu historycznych nazw saksońskich (Historisches Ortverzeichnis von Sachsen). Być może nazwa później została zniekształcona np. podobnie brzmi wieś Kreibitz, obecna Chribska na płd.-wsch. od Żytawy. Nazwa Scribowiz jest hybrydą łacińsko-słowiańską i dziś brzmiałaby  Skrybowice.

Problematyczna jest także kolejna wzmianka z 1267 roku. Wówczas król czeski Ottokar II sprzedał wieś Sifridisdorff klasztorowi Marienthal nad Nysą Łużycką. Wśród świadków wymienieni są „Reibotone et Henrico fratribus de Scribersdorff”. W tym przypadku mamy już do czynienia z nazwą będącą  hybrydą łacińsko-niemiecką.

Własność rodu von Palow?

Za najstarszą  wzmiankę o Pisarzowicach powszechnie przyjmuje się jednak zapis z 1268 roku. Wówczas w dokumencie podziałowym Górnych Łużyc na części budziszyńską i zgorzelecką został wymieniony burgrabia „de Schriuersdorph”. W 1272 roku w dokumencie darowizny pastwisk na rzecz Budziszyna przez margrabiów brandenburskich jako świadek został wymieniony Luthardo de Scriuerstorp.  Z uwagi na fakt, iż Luther w innych dokumentach (1276, 1282) zapisywany był jako Luther de Palowe, przyjmuje się, iż ród ten pochodził z milczańskiej wsi Palowa (Polen), obecnie Pohla koło Bischofswerdy. Rycerz ten po raz pierwszy w annałach został odnotowany w 1262 roku. Ciekawe, że jeszcze w 1283 Luther używał na swojej pieczęci nazwiska „de Palow”, a w dokumentach nawet do 1301 roku zapisywano go jako „dictus de Palowe”. Luther musiał mieć duże poważanie u margrabiego Ottona i Konrada, skoro w dokumencie z 1262 roku potwierdzającego prawa Budziszynowi został wymieniony na pierwszym miejscu spośród świadków, choć jeszcze jako Luthero de Palowe.

Pieczęć Luthera von Palow z 1283 roku oraz Cristana von Schreibersdorf  z Neschwitz z 1414 roku.

Tak długie powoływanie się na poprzednie pochodzenie oznacza, iż nabycie Pisarzowic odbyło się stosunkowo niedawno. Przyjmuje się powszechnie, iż ród Palowe wszedł w posiadanie Pisarzowic (lub ich części) dopiero po objęciu Górnych Łużyc przez Askańczyków, a więc na początku drugiej połowy XIII wieku. W tym kontekście, nawet wymieni w 1267 roku Reiboto i Henryk de Scribersdorff, mimo że mogli być właścicielami Pisarzowic (lub ich części), to zapewne nie byli z rodu de Palow. Dopiero syn seniora, również o imieniu Luther, pisał się już wyłącznie jako Schreibersdorf. Luther II był nadal poważany na dworze brandenburskim, skoro w 1309 roku został landwójtem Kraju Zgorzeleckiego. Miał też dobre koneksje na dworze książąt legnickich, chociażby świadczył w 1316 roku księciu legnickiemu Bolesławowi Rozrzutnemu. Ostatnia wzmianka pochodzi o nim z 1320 roku (jeszcze w 1334 r. wspomniana Adela, wdowa po nim).

Wiele napisałem o rodzie von Schreibersdorf, ale trzeba wyraźnie zaznaczyć, iż niestety nie ma żadnej bezpośredniej wzmianki, iż ród ten posiadał wieś Pisarzowice, stąd wszelkie domysły opierają się na  poszlakach. Wśród tych pobocznych dowodów ma być chociażby pierwotny herb – czarne skrzydło w złotym polu. Herb ten świadczy, iż niewątpliwie ród von Palow wszedł w orbitę wpływów rodu von Kamenz. Wspólnie z nimi tworzyli tzw. rój (herbowni, klejnotni, łac. consanguis) czyli grupę rodów powiązanych, czasem spokrewnionych, czasem lennych, których przejawem było chociażby używanie tego samego lub nieco tylko zmienionego herbu. W tym przypadku dominujący w regionie przedstawiciele rodu von Kamenz (wcześniej zwani de Vesta) narzucili swój herb także takim rodom jak Penzig, Kyaw czy Polenz. Od XVI wieku znany jest także inny ród von Schreibersdorf, posiadający majątki w księstwie brzeskim i oleśnickim, jednakże legitymujący się innym herbem (trzy srebrne liście lipy w czerwonym polu).

Pieczęcie rodu von Schreibersdorf z XV wieku. Modyfikacje pierwotnego herbu wynikające z koligacji z innymi rodami  i podkreślenia więzów krwi (herby złożone).

Kolejnym obocznym świadectwem posiadania Pisarzowic przez ród von Schreibersdorf może być nabycie przez nich także innych wsi w tej okolicy. Niestety nie wiemy kiedy to nastąpiło, gdyż dopiero źródła z końca XIV wieku poświadczają posiadanie przez nich wsi Gronów, Uniegoszcz, Ołdrzychów czy Jałowiec. Miejscowości te jednak sprzedali w początkach XV wieku. W 1396 roku Gronów był w posiadaniu Barbary v. Sch. i jej dzieci Hansa, Margarethe i Else. W 1409 roku wzmiankowano jej synów Hansa i Hannusa. W 1411 roku  Heinze v. Sch. (starszy) posiadał część wsi Uniegoszcz, w tym samym roku sprzedał Ołdrzychów klasztorowi magdalenek w Nowogrodźcu (zostawił tylko oprawę wdowią dla żony o imieniu Martha). Posiadał również Jałowiec (wzm. 1421), a  nawet pełnił funkcję Hauptmanna zamku we Frydlancie (we władaniu Bibersteinów). W 1427 roku Heinze sprzedał także Jałowiec właścicielowi zamku Czocha Hartungowi von Klüx.

Herb Schreibersdorfów z księstw oleśnickiego i brzeskiego.

Na przełomie XIV/XV wieku w Görlitz, w księgach miejskich od 1398 do 1428 roku, wymieniano Nicolausa v. Sch.,  sprzedał jednak dom w tym mieście i słuch po nim zaginął. W 1480 roku wzmiankowano Hansa v. Sch., posiadacza Friedersdorf koło Görlitz, jednak sprzedał wieś w 1494 roku.  Od tej pory ród ten znika w weichbildzie zgorzeleckim i lubańskim. Natomiast nadal rozwijała się linia rodowa w Neschwitz koło Budziszyna, która używała nadal nazwiska Schreibersdorf. Sumując, niestety brak jest danych źródłowych, które określiłyby czas nabycia i sprzedaży Pisarzowic (lub ich części) przez ród von Palow.

Pisarzowice w biskupstwie wrocławskim?

Już w 1346 roku, w tzw. matrykule miśnieńskiej, która wymienia dekanaty i miejscowości parafialne biskupstwa miśnieńskiego, wieś Schribersdorff przypisana została do dekanatu lubańskiego z obowiązkiem czynszu w  wysokości 6 marek (tyle co np. Siekierczyn, Platerówka czy Leśna). Natomiast zaskakująca informacja pojawia się w dokumencie śląskim  - Księdze Uposażeń Biskupstwa Wrocławskiego (Liber fundationis episkopatus Vratislaviensis). Spis określa osady podlegające jurysdykcji kościelnej biskupów wrocławskich oraz zobowiązanych uiszczać im dziesięcinę. Biskupstwo podzielono na pięć rejestrów, w tym legnicki. W nich znajdowały się okręgi, z których później w większości wytworzyły się archiprezbiteraty. W okręgu zamku Gryf (circus Greiffenstein) do płacenia dziesięcin z dóbr biskupich w Pisarzowicach  zobowiązany był ród Swabsdorf. Dokument był sporządzony zapewne około 1305 roku, jednakże ten stan prawny musiał być utrwalony dużo wcześniej. Z zapisu dotyczącego posiadłości Swabsdorfa wynika, że ich dobra powinny dawać co najmniej 6 grzywien (marek), a dają 3,5 grzywny. Wynika więc, że zobowiązania Swabsdorfów wobec biskupów wrocławskich były starsze, niż wobec miśnieńskich. Nasuwa się tutaj spostrzeżenie, iż dokument ten jest świadectwem potwierdzającym, iż część ziem na zachód od Kwisy należała, przynajmniej okresowo, do biskupstwa wrocławskiego, a tym samym do Śląska i Polski. Nie jest to tematem rozważań tego artykułu, jednakże dodam, iż pewne wzmianki kronikarskie i dokumenty źródłowe mogą wskazywać, iż niektóre wsie na zachód od Kwisy zostały utracone przez nierozważną politykę księcia Bolesława Rogatki i granica Śląska utrwaliła się na  Kwisie dopiero w początkach II połowy XIII wieku.

W tym miejscu wypada więc napisać również kilka zdań o rodzie von Schwabsdorf. Przypuszczam, iż byli w posiadaniu części Pisarzowic jeszcze przez rodem von Palow.  Schwabsdorfowie przybyli na Dolny Śląsk wraz z Kamenzami w 1249 roku w ramach pomocy księciu Bolesławowi Rogatce w walce przeciw bratu Henrykowi (III Białemu). Schwabsdorfowie wywodzili się z niewielkiej wsi Swabisdorf (ob. Schwosdorf) koło Kamenz i zapewne już wówczas podlegali Kamenzom. Na Dolny Śląsk przybyli młodzi rycerze Wittig de Kamenz oraz Peter de Swabisdorf. Obaj występowali wśród drużynników księcia Bolesława Rogatki jeszcze w kolejnych latach. W 1251 roku Piotr występuje u boku Wittiga de Kamenz w dokumencie księcia wystawionym w Strzegomiu. W 1254 roku Piotr świadczył w Lubaniu, gdy Wittig darował magdalenkom z Nowogrodźca wieś Mściszów. W tym ostatnim dokumencie Wittigo pisał się jako de Griphenstein. Zamek ten wraz z wieloma obszarami zapewne przypadł mu za długi za udzieloną pomoc zbrojną, których książę Bolesław Rogatka nie był w stanie spłacić. Książę nadawał więc ziemie i zamki, na których lennicy i sojusznicy Kamenzów zakładali nowe osady. I właśnie w okręgu gryfowskim, rejestrze legnickim znajdowały się wsie Schwabsdorfów płacące dziesięciny biskupstwu wrocławskiemu, a mianowicie Szyszkowa, Kościelnik, Baworowa, prawdopodobnie Kościelniki oraz Pisarzowice. Na przełomie XIII/XIV wieku potomkowie Piotra występowali nadal na dworze książąt legnickich, chociażby w latach 1304-1314 w dokumentach występuje jego syn Konrad (1314 u Bolka świdnickiego), a w latach  1312-1315 Nankier. Prawdopodobnie więc, gdy spisywano dziesięciny biskupstwa, właścicielem Pisarzowic lub ich części był starszy syn  Piotra - Konrad de Swabsdorf. Główna siedziba rodowa została przemieszczona do Laasnig (wieś Łaźniki koło Złotoryji). Ród Schwabsdorfów nadal rozwijał się w księstwie jaworskim, legnickim, oleśnickim, Kotlinie Kłodzkiej i w samym Wrocławiu. Natomiast zaniknął jeszcze w końcu XIII wieku z Górnych Łużyc (w 1467 roku pojawia się dwóch mieszczan zgorzeleckich, Clemens i Absolon Swobisdorff, ale nieznanego pochodzenia). Niestety nie jest znany czas zbycia Pisarzowic przez przedstawicieli tego rodu.  Schwabsdorfowie śląscy posługiwali się herbem wołu na błękitnym polu, czasem wół był czarny, innym razem czerwony. Zapewne także ten herb był znakiem Schwabsdorfów, właścicieli wspomnianych wsi w okolicach Lubania, w tym Pisarzowic.

Odmiany herbu rodu von Schwobsdorf.

Zgorzeleccy właściciele

W 1389 roku właścicielem dóbr w Pisarzowicach był szlachcic Konrad von Rothenburg (miasteczko nad Nysą Łużycką). Niewiele o nim wiemy, był kilkakrotnie wzmiankowany w latach 1390-1411, w tym jako ławnik w sądzie w Görlitz. Nie jest znana jego główna siedziba, choć z kontekstu jednego z dokumentów z 1389 roku wynika, iż posiadał Pisarzowice. Właśnie w 1389 roku landwójt Beneš z Dubu potwierdził zapis Konrada von Rotenberga (ich nazwisko czasem błędnie pisano z końcówką –berg), iż wszystkie pieniądze i posiadłości w Pisarzowicach, przyznaje jako oprawę wdowią dla swej żony Margarethe. Pochodzenie rodu von Rothenberg jest niejasne. Profesor Tomasz Jurek podaje, iż na Górne Łużyce przybyli wraz z Kamenzami, zapewne ich pierwotnym gniazdem był Rothenbach (zw. Rotenberc) w Pleissenland. Jakimś przypadkiem protoplasta rodu Krystian (Cristanus de Rotemberg) trafił na Opolszczyznę, gdzie w 1256 roku posiadał wieś Sulejowo (wcześniej własność Piotra Cichonowica). Przybył na Górne Łużyce wraz z biskupem lubuskim Wilhelmem i już w 1264 roku wzmiankowano go z synami w Görlitz (Christianus de Rotenburg), jako świadka margrabiego brandenburskiego Ottona. Prawdopodobnie w tym okresie założył nad Nysą miasteczko o tej samej nazwie (pierwsza wzmianka z 1268 roku). Ród ten posiadał Rothenburg i kilka okolicznych wsi do około połowy XV wieku. Bracia Henryk zwany Spitzenberg i Hans von Rothenburg w początku XV wieku posiadali także krótko Grabieszyce Górne (1426) i Platerówkę (1415, 1417).  Potomkowie Krystiana w końcu XIV wieku służyli również książętom głogowskim, posiadali kilka wsi koło Szprotawy. Ród ten w literaturze często jest mylony z rodem Rothenburg z dzisiejszego województwa lubuskiego, a wspomniany Christian z 1264 roku kojarzony jest z założycielem miasteczka Czerwieńsk (Rothenburg).  Herb znany wyłącznie z XVI. opisu (wspomnianego Henryka Spitzenberga), ponoć trójdzielny z szeroką belką poprzeczną (zapewne srebrna belka na czerwonym polu lub odwrotnie). Natomiast herb Rothenburgów z Czerwieńska był dwudzielny, na jednym czerwonym polu trzy ukośne belki, na drugim czerwony lew w srebrnym polu.

Herb rodu von Rothenburg z Czerwieńska koło Zielonej Góry. Niestety nie zachował się wizerunek herbu rodu Rothenburg znad Nysy Łużyckiej.

Całe lub jakąś część Pisarzowic w 1416 roku posiadał mieszczanin zgorzelecki Jakub Schleiffe (Jocof Sleiffe, Jacob Sleufen), Była to bardzo poważana familia zgorzelecka wywodząca się prawdopodobnie ze wsi Schleiffe (łuż. Slepo) koło Mużakowa. Jakub w 1401, 1403 i 1410 roku pełnił urząd burmistrza Görlitz. Już w 1384 roku Jakub zakupił część Koźlic, posiadał wieś Leschwitz, a w 1388 roku miał dochody ze wsi Osiek. Należała do niego w Zgorzelcu największa łaźnia miejska tzw. Neissebadestube (Nyssstube). W 1403 roku oddał prawa dziedziczne do niej mieszczaninowi nazwiskiem Jocoff Molner. Być może właśnie m.in. za uzyskane środki zakupił jakieś włości w Pisarzowicach. W 1416 roku sprzedał Koźlice radzie miejskiej w Zgorzelcu, w 1417 roku prawa te zatwierdził landwójt Hinko Berka z Dubu., ale już pisząc, że prawa te kupiono od braci Heinze, Thomasa i Bernharda. Bracia posiadali też w spadku wieś Alt Löbau i Lawalde. Ciekawe, że ta ostatnia wieś – Lawalde, należała w 1334 roku do Friedricha von Lawalde (1290 Frisco de Lewenwalde), który był prawdopodobnie bratem Luthera von Schreibersdorf (lub mężem jego siostry). Jakub Schleiffe zmarł zapewne w 1416 roku. Jego synowie nabyli też w 1421 roku wieś Wilka. Mieli też część Kościelnika i Uniegoszczy (zakupili ją w 1431 r., a zastawili  w 1442 roku, sprzedali do 1445 roku). Pomimo więc, iż była to familia mieszczańska, posiadali włości godne zacnych rodów szlacheckich.

Pisarzowice na mapie Hommana z 1753 roku. Widoczne Pisarzowice Dolne w granicach własności miasta Lubań.
Przed 1422 całą wieś Pisarzowice nabył  Heinrich von Salza. Tak na marginesie, Henryk znał się osobiście z burmistrzem Jakubem Schleifem, gdyż pełnił funkcję m.in. pisarza miejskiego w Görlitz, a w 1422 roku był dziedzicznym sędzią miejskim (niem. Erbrichter). Przed 1422 rokiem wszedł także w posiadanie Zaręby i Kościelnika. Ród Salza posiadał Pisarzowice do końca XVI wieku, to już jednak odrębny temat.

Przedstawiony wykaz właścicieli Pisarzowic wskazuje, iż dwa wspomniane rody –  Schwabsdorf i Palow powiązane były z rodem von Kamenz, a wieś znajdowała się prawdopodobnie w granicach ich dominium. Ostatecznie przedstawiciele rodu Schwabsdorf zbyli Pisarzowice jeszcze w I połowie XIV wieku, a swoją przyszłość związali ze Śląskiem. Pozostałe rody związały się z Górnymi Łużycami. Ciekawe, iż właściciele Pisarzowic kształtowali swe kariery w oparciu o funkcje administracyjne w Görlitz a nie w Lubaniu  – Luther von Schreibersdorf  był landwójtem Kraju Zgorzeleckiego, Konrad von Rothenburg ławnikiem, Jakub Schleiffe burmistrzem, a Henryk von Salza  pisarzem miejskim oraz sędzią.



                                                                                                   Tomasz Bernacki, listopad 2017