Lubańskie sale gimnastyczne

Współcześnie zajęcia wychowania fizycznego dla naszych pociech wydają nam się czymś oczywistym. Mamy do dyspozycji wiele obiektów sportowych, nie tylko na otwartym powietrzu, ale i hale sportowe czy krytą pływalnię. Czy zastanawialiście się jednak Państwo gdzie takie zajęcia odbywały się w Lubaniu  sto czy dwieście lat temu?




Front wyburzonej w latach 50. sali sportowej przy ulicy Szkolnej.

Z niemieckojęzycznych publikacji o XIX-wiecznym Lubaniu możemy dowiedzieć się, iż dopiero w początkach lat 60. XIX wieku ćwiczenia sportowe zostały wprowadzone jako obowiązkowe zajęcia do programów szkolnych. W 1860 roku w Lubaniu założono Towarzystwo Gimnastyczne (niem. Turnverein). W okresie poprzedzającym obowiązkowe uczestnictwo w tego typu zajęciach musiano jednak gdzieś ćwiczyć. Otóż pierwszym takim miejscem był plac strzelecki w tzw. Kotle (niem. Kessel) urządzony w latach 1787-1789 przez członków Kamiennogórskiego Bractwa Strzeleckiego Tkaczy i ponownie przywrócony do użytkowania po wojnach napoleońskich w 1819 roku. W miejscu tym współcześnie znajduje się amfiteatr i centralna polana parkowa. Po odpowiednim wyrównaniu terenu, oficjalne otwarcie placu sportowego (niem. Turnplatz) nastąpiło 4 lipca 1846 roku.  Wówczas do uprawiania ćwiczeń zgłosiło się 69 uczniów z gimnazjum przy dzisiejszym placu Lompy. W tym samym roku, ale już za odpłatnością, udostępniono to miejsce także uczniom i ich nauczycielowi nazwiskiem John,  z podstawowej Szkoły Ludowej (Volkschule) przy Breite Gasse (dzisiejsza Armii Krajowej).


Wyrównana łąka koło Domu Górksiego na plac do ćwiczeń gimnastycznych. Pocztówka z lat 30. XX wieku.

Na placu sportowym (Turnplatz) na Kamiennej Górze ćwiczono latem, natomiast zimą w różnorodnych pomieszczeniach, oczywiście przeważały ćwiczenia gimnastyczne, gdyż pierwsze gry zespołowe dopiero raczkowały. Z pewnością pomieszczenie na ćwiczenia gimnastyczne znajdowały się w szkole miejskiej, która znajdowała się w budynku sierocińca (Waissenhaus) przy obecnej ulicy Różanej. Po reorganizacji szkolnictwa właśnie w tej szkole (Waissenhaus-Volkschule) nauczał w latach 1938-40 wspomniany już Friedrich John.  Co najmniej do lat 30. XX wieku istniała w tamtejszej Wyższej Szkole dla Dziewcząt funkcja nauczycielki wychowania fizycznego, co ciekawe połączona z nauką rękodzieła (niem. Turn- und Handarbeitslehrerin).

Sala sportowa przy ulicy Szkolnej


Kolejny plac sportowy znajdował się na zapleczu gimnazjum (obecny budynek MOPS), w tym samym miejscu jeszcze do lat 90. XX wieku znajdowało się boisko Liceum Ekonomicznego. Plac ten powstał zapewne około 1882 roku w miejscu ogrodu przyszkolnego oraz wyburzonego w tym celu budynku mieszkalnego przy Szkolnej 10.


 Ulica Szkolna. Oznaczony na planie budynek nr 10 wyburzony na boisko szkolne. Plan z około 1878 roku.


 Dawne boisko sportowe na zapleczu budynku gimnazjum za zapleczu  Pl. Lompy. Fot. T.Bernacki, 2009.


Przy okazji remontu budynku gimnazjum (1882-83), w celu usprawnienia funkcjonowania boiska w 1882 roku lubański architekt miejski August Abel zaprojektował szatnię wraz z toaletami przy ścianie szczytowej starej kamienicy przy ulicy Szkolnej 9, należącej do mieszczanina i fabrykanta nazwiskiem  Queisser. Był to jednak tylko nadal półśrodek.


Projekt toalet (Reticade) przy boisku na zapleczu dawnego gimnazjum z 1882 roku.                     


Budowę hal sportowych w Lubaniu poprzedziła pruska reforma oświaty, która właściwie wymusiła określone standardy warunków nauczania. Zaczęło się od reformy szkolnictwa średniego. W 1891 roku wskutek pertraktacji władz miejskich z państwem pruskim nastąpiło upaństwowienie dotychczasowego gimnazjum miejskiego w budynku przy obecnym Placu Lompy. Władze krajowe uznały jednakże, iż budynek nie spełnia wymogów adekwatnych do czasów, w związku z czym wzięły na siebie koszty utrzymania gimnazjum pod warunkiem budowy dla niego nowej siedziby. Miasto przystało na te warunki i nową szkołę i salę sportową oddano do użytku w 1893 roku przy Breite Gasse (ob. Armii Krajowej).

Po  przeniesieniu w 1893 roku uczniów o nowego gimnazjum, w starym zorganizowano miejską szkołę podstawową (niem. Bürgerschule). Przeniesiono tutaj od 1894 roku część dzieci (8 klas) ze szkoły miejskiej w dawnym sierocińcu (Waissenhaus) przy obecnej ul. Różanej. Również i dla młodszych dzieci chciano wybudować salę sportową. Padł pomysł, aby wykupić i wyburzyć na ten cel kamienicę przy Szkolnej 9. Z zachowanego planu z początku lat 80. XIX wieku wynika, iż w zasadzie pod jednym numerem funkcjonowały trzy małe połączone kamieniczki, pochodzące prawdopodobnie jeszcze sprzed wielkiego pożaru 1760 roku. Kamieniczki te należały do bogatego fabrykanta Queissera.

 Fragment projektu z maja 1892 roku. Widoczny zarys kamieniczki Queissera (Szkolna 9) oraz kontury nowej sali gimnastycznej. Po prawej oznaczono lokalizację nowej studni.



Jedna z wersji projektu nowej sali z czerwca 1892 roku. Nie została zrealizowana, ale Abel wykorzystał tę wersję do projektowania sal przy Armii Krajowej.

Fragment projekt z sierpnia 1892 roku budowy hali sportowej przy ul. Szkolnej.

Budowa hali sportowej dla szkoły podstawowej odbyła się już na koszt miasta. Projekt hali sporządził w maju 1892 roku architekt miejski August Abel. Budowa została bardzo sprawnie zrealizowana i już w 1893 roku oddano obiekt do użytku . Budynek miał 20 na 10 m, oprócz sali do ćwiczeń znajdowała się w nim przebieralnia, pomieszczenie nauczyciela, a w piwnicy trzymano sprzęt sportowy. Koszt inwestycji wyniósł  23.942,62 marek. Hala służyła nie tylko dzieciom szkolnym, ale i Towarzystwu Sportowemu (Turnverein).




Zdjęcia sali sportowej z lat 30. XX wieku. U góry widoczna na zapleczu dawnego gimnazjum, u dołu od ulicy Szkolnej.

W 1895 roku do budynku starego gimnazjum przeniesiono także uczennice średniej szkoły. Wspomnę, że średnią szkołę dla dziewcząt (Töchterschule) założono 24 maja lub 9 czerwca 1864 roku (wcześniej nauczanie było prywatne oraz w klasztorze magdalenek). Co ciekawe uczennice korzystały z 3 pomieszczeń budynków miejskich na Szkolnej (6-8), później przeniesiono je o Waissenhaus, by po 10 latach powrócić na ul. Szkolną. Dziewczęta już od 1885 roku miały organizowane ćwiczenia gimnastyczne (Turnunterricht), korzystały także z sali sportowej, w której także odbywały się uroczystości szkolne oraz przedstawienia uczennic .

Niestety podczas walk o Lubań na przełomie lutego i marca 1945 roku, budynek sali sportowej uległ uszkodzeniu i w latach 50. XX wieku został wyburzony. Pozostały po nim jedynie fundamenty oraz bazaltowe ściany przyziemia, które mieściły dawniej wspomniany składzik na sprzęt sportowy. Ruiny te zostały usunięte w 2018 roku podczas budowy parkingu. Pozostawiono jedynie ceglaną studnię z 1882-83 roku, w której odnaleziono podczas prac wiele militariów. Nie jest wykluczone, iż w budynku sali sportowej znajdowała się przed wojną wystawa broni białej i palnej, która spłonęła wraz z halą, a z jej gliszcz po wojnie wybrano broń i wrzucono do pobliskiej studni.

 Ruiny sali na Pl. Lompy na planie miasta z 1954 roku oznaczone przerywaną linią. Zbiory J.Kulczyckiego.


 Fundamenty i ściany przyziemia po dawnej sali sportowej. Fot. T.Bernacki.

Sale sportowe przy ulicy Armii Krajowej

W 1891 roku doszło do porozumienia władz miejskich z krajowymi w sprawie budowy nowego gimnazjum (Gimnazjum Królewskie) przy Breite Gasse. Władze krajowe (Landtag) przeznaczyły dla miasta na ten cel 11.200 marek, resztę środków na budowę musiało pokryć miasto (coroczna dotacja 10.000 marek). Obiekt był wykonany również według projektu Augusta Abla. 12 października 1893 roku oddano uroczyście nowe gimnazjum do użytku. Na jego zapleczu powstał, jak na owe czasy, nowoczesna hala sportowa oraz boiska. 17 lutego 1945 roku wskutek ostrzału artyleryjskiego prowadzonego z Uniegoszczy spadły pociski na budynek gimnazjum. Główny gmach został wyburzony w latach 50. XX wieku. W jej miejscu, na terenie SP 1,  znajduje się dziś boisko do piłki nożnej ze sztucznej trawy Ruiny budynku gimnazjalnego zostały wyburzone dopiero w latach 50. XX wieku. Pozostawiono natomiast salę gimnastyczną, która do dziś służy Szkole Podstawowej nr 1 przy ul. Mickiewicza.


Widok na zaplecze dawnego Gimnazjum Królewskiego. Niestety sala sportowa nie znalazła się na panoramie. 


Kompleksy szkolne przy Breite Gasse na zdjęciu lotniczym z lat 40. XX wieku.

Funkcjonująca do dziś sala sportowa, która niegdyś stanowiła część Gimnazjum Królewskiego. Wokół niej w latach 2016-2017 powstały nowoczesne boiska sportowe. Fot. T.Bernacki.

Przyrost liczebności mieszkańców Lubania, a także rozszerzenie systemu szkolnictwa  z ewangelickiego (w Waissenhaus na ob. Różanej) oraz katolickiego (dwukondygnacyjna szkoła przysposobiona z dawnej stajni przy klasztorze magdalenek) na publiczne spowodowała, iż jeszcze przed wybuchem I wojny światowej konieczna była budowa nowej szkoły podstawowej, oczywiście z halą sportową. Kompleks powstał ponownie na podstawie projektu architekta Augusta Abla. Całość zadania zrealizowano w latach 1911-12 za niebagatelną kwotę 372.500 marek. Szkołę Starolubańską (Altlauban Schule), jak ją od początku zwano, przemianowano w 1927 roku na Pestalozzischule, z okazji 100 rocznicy śmierci pedagoga szwajcarskiego, twórcy szkół ludowych – Johanna Heinricha Pestalozzi. Tak na marginesie, ewangelicy w 1935 roku zmienili również nazwę Waissenhausschule na Lutherschule, co  można wiązać się z okresem dojścia do władzy narodowych socjalistów i przychylności wśród nich dla antysemickich i antysłowiańskich poglądów Marcina Lutra (NSDAP największe poparcie miało wśród ewangelików). Rektor szkolny Paul Plüschke pisał, iż podczas uroczystości nadania nowej nazwy, zrównywano postacie Marcina Lutra i ówczesnego kanclerza Adolfa Hitlera.
Nagrobek miejskiego architekta Augusta Abla na lubańskim cmentarzu. Architekt mieszkał w pięknej kamienicy przy ul. Falkstrasse 8 (Górna 8).

W okresie walk o Lubań, na początku 1945 roku, w szkole znajdowało się dowództwo obrony Lubania. Z zachowanych archiwaliów wynika, iż centralna część szkoły została wysadzona w maju 1945 roku przez opuszczające Lubań wojska niemieckie (w budynku kwaterowała kompania saperów). W ten sposób  zniszczono zgromadzone tutaj jakieś archiwa z kilku miast dolnośląskich (m.in. Legnica, Milicz).  Również zniszczona była sala sportowa, jednak nie jest do końca jasne czy z powodu ostrzału artyleryjskiego czy też również została podpalona przez wycofujące się wojska niemieckie. Na szczęście sala jak i szkoła zostały odbudowane w latach 50. XX wieku i do dziś służą uczniom (najpierw LO dziś SP 1).

Spalona sala gimnastyczna po wycofaniu wojsk niemieckich.


Sala podczas odbudowy szkoły w 1952 roku.

Sali sportowa współcześnie. Fot. T.Bernacki, 2018.

Hala koszarowa

Oczywiście nie sposób nie wspomnieć o trzeciej hali sportowej, która jednakże powstała na terenie zamkniętym, a mianowicie koszar wojskowych. W latach 1896-98 w zawrotnym wręcz tempie powstał cały kompleks koszarowy dla 19 Pułku Piechoty im. von Courbière’ (2 Poznański), wchodzącego w skład V Korpusu Armii Niemieckiej. Oprócz budynków typowo koszarowych zbudowano także halę, która służyła do nauki musztry oraz ćwiczeń fizycznych, stąd jej nazwa Exerzierhaus (hala musztry, ćwiczeń). Niestety nie udało mi się dotrzeć do informacji na podstawie czyjego projektu powstały koszary, w tym sala gimnastyczna. Budynek ten przetrwał II wojnę światową, po wielu remontach służy do dnia dzisiejszego funkcjonariuszom Ośrodka Szkoleń Specjalistycznych SG. Warto przy tej okazji wspomnieć, iż tereny poligonów (Exerzierplatz) znajdowały się na wynajętych terenach rolnych od właściciela majątku Hohenau (przy ob. Bolesława Chrobrego), a więc pomiędzy dzisiejszą ul. Królowej Jadwigi a lasem miejskim w kierunku Pisaczowa. I tutaj jeszcze jedna wielka niespodzianka, o której niewiele osób wie. Jednostka wojskowa posiadała także swój basen pływacki (Militär-Badeantstalt) położony nad dzisiejszym potokiem Gozdnica Do tego celu przerobiono i przystosowano istniejący staw zasilany z Gozdnicy. Także i on został wynajęty od właściciela majątku Hohenau, porucznika D.Wende i udostępniony do użytkowania już 1 kwietnia 1898 roku.


W tle widoczna sala ćwiczeń w koszarach. Fot. z końca lat 30.XX wieku. 

Hala sportowa na terenie koszar. Dawniej i dziś. Fot. archiwum Ośrodka Szkoleń Specjalistycznych Straży Granicznej w Lubaniu.

Oczywiście opisane sale sportowe nie wyczerpywały listy obiektów sportowych. Opisałem już kompleks sportowo-rekreacyjny przy ul. Ludowej, gdzie oprócz kompleksu lekkoatletycznego istniała także niewielka hala sportowa, dwa kąpieliska ze strefą opalania, a także przystań kajakowa. W okresie międzywojennym w mieście powstał jeszcze jeden obiekt sportowy (Sport Platz) przy dzisiejszej ulicy Działkowej. Tak naprawdę to był właściwy miejski kompleks piłkarsko-lekkoatletyczny. Znajdowało się na nim boisko do piłki nożnej, a także bieżnia 400. metrowa. Do oferty sportowej można dodać jeszcze wybudowane w latach 20. XX wieku pięć boisk do tenisa ziemnego na Kamiennej Górze. Prywatne boiska do tenisa istniały także przy co niektórych willach, jak np. przy willi na Al. Kombatantów (dzisiaj PCE). W końcu lat 30. XX wieku  powstał także kompleks basenów na Kamiennej Górze, oczywiście również z boiskiem do piłki siatkowej i tenisa ziemnego. Nadal funkcjonowało kąpielisko nad Kwisą nieopodal mostu przy ul. Jeleniogórskiej. Wszystkie te obiekty  ogrywały znaczącą rolę zwłaszcza w okresie militaryzacji III Rzeszy od lat 30. XX wieku i mocnego powiązania ideologii  „rasy panów” z tężyzną fizyczną.

Wraz z wiekami zmieniało się zapotrzebowanie na uprawianie określonych dyscyplin sportowych czy rekreacyjnych, a co za tym idzie także musiała nadążyć za nimi infrastruktura sportowa. Niestety część obiektów znikło z krajobrazu miasta (zwłaszcza do rekreacji wodnej czy tenisa ziemnego),  natomiast powstało wiele innych. Wciąż powstają  coraz to nowe formy odpoczynku czy dyscyplin sportowych. Niewątpliwie przed wojną nie były tak popularne jak dziś masowa rekreacja rowerowa, bieganie, jazda na rolkach czy wspinaczki. Zmieniające się potrzeby wymuszą więc powstanie kolejnych, innych obiektów sportowych czy rekreacyjnych.


                                                                                                  Tomasz Bernacki, styczeń 2019



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz